Nasza przygoda miała miejsce pół roku temu. Po przylocie do Barcelony okazało się, że ktoś “zgubił” naszą rezerwację w hotelu i nie mieliśmy gdzie się podziać. Od przypadkowo poznanych Polek dostaliśmy kontakt do Agaty i Francesca, którzy szybko pomogli nam znaleźć miłe mieszkanie. Już wtedy stali się naszymi Aniołami:) Po kilku dniach odpoczynku i leniuchowania znowu byliśmy żądni wrażeń i wtedy Agata i Francesc zorganizowali nam najbardziej romantyczny wieczór jaki mogliśmy sobie wyobrazić:) Nie chcę psuć niespodzianki dla przyszłych klientów, ale wyobraźcie sobie tylko: noc, magiczne miejsce, którego nie znajdziecie w żadnym przewodniku, wino i przecudny zapierający dech widok na oświetloną milionem świateł Barcelonę.. niezapomniane przeżycie:) Dziękujemy Wam Kochani!